czwartek, 17 lutego 2011

Słonecznie i wiosennie:):):)

Wszyscy chcemy już wiosny, cieplutkiej, radosnej, kolorowej. W domach na parapetach rozkwitają wiosenne kwiaty, urzekające swymi barwami. Dzięki słoneczku, które coraz częściej zagląda w nasze okna mamy więcej energii i siły. Ja postanowiłam żółte słoneczko zaprosić dziś do kuchni. Zainspirowana przepisem Dorotki zabrałam się za zrobienie Lemon Meringue Pie. Ale, ale nie myślcie, że było tak łatwo. To nie był mój dzień na pichcenie;( Pierwsza tarta, którą upiekłam popękała jeszcze w piekarniku (pewnie za cienko ją rozwałkowałam), znalazłam troszkę inny przepis na kruche ciasto... wyjęłam z piekarnika aby zdjąć obciążający je groch, podniosłam papier, kilka ziaren groszku zostało na cieście, a ja zamiast je wybrać palcami przewróciłam tartę i cała połamana wylądowała na blacie :( Miałam dość, dość, dość, ale ta tarta musiała zostać zrobiona dziś, krem cytrynowy już czeka. W ramach relaksu i odprężenia piszę te kilka słów, kolejna partia ciasta, chłodzi się w lodówce...TO JUŻ OSTATNIA, do trzech razy sztuka, może to faktycznie nie mój dzień na twórczość kulinarna?????
O efektach mojego trudu nie omieszkam napisać.

fotofotki

Tak prezentowało się dzieło :)

fotofotki


Polecam wszystkim lubiącym cytrynową świeżość: PALCE LIZAĆ:)Tarta jest mocno cytrynowa i bardzo.... słodka.

fotofotki

A może się z kimś podzielę? Pewnie, że tak. Jest taka osóbka, która mam nadzieję, że to doceni, będzie wiedział, że to dla Niego:) Prawda???

fotofotki

poniedziałek, 14 lutego 2011

Dzień Świętego Walentego

Wiem, że to święto typowo "nie nasze", ale jest to chwila by podzielić się z drugą osóbką odrobiną, taką większą odrobinką siebie. Tego dnia słoneczko mocniej świeci, może już tak zostanie?? Bądźmy uśmiechnięci i lepsi dla siebie, tak na dłużej :)

Niedzielne popołudnie spędziłam na tworzeniu czegoś miłego i słodkiego, a oto efekt mojej pracy:

fotofotki

fotofotki

fotofotki

Wieczorem do pomocy ruszyły również dwa Krasnale, by stworzyć coś miłego dla przedszkolnej i szkolnej WALENTYNKI :)

fotofotki

fotofotki

Pamiętajmy, że niepielęgnowany kwiat szybko umiera, a tak niewiele potrzeba by sprawić radość drugiej osobie. Miłość daje nam siłę, napawa energią, pozwala tworzyć wyjątkowe, niepowtarzalne rzeczy. W snach i miłości nie ma rzeczy niemożliwych, a o prawdziwą miłość trzeba walczyć bez względu na to ile pojedynczych bitew przyjdzie nam przegrać. Ja wygram...

fotofotki

fotofotki

fotofotki

fotofotki

Życzę Wszystkim słonecznego dnia Świętego Walentego, dużo uśmiechów i worka całusów:)

sobota, 12 lutego 2011

FEREIE, FEREIE i po feriach

Powoli przygotowuję się do powrotu do rzeczywistości. Muszę przyznać, że było mi dane troszkę odpocząć, choć lepiej napisać wolny czas owocnie wykorzystać na przyjemności takie jak haftowanie czy szydełkowanie. W każdym razie relaks BYŁ :) Nawet parę razy nos do słonka wystawiałam. Dziś aura nie rozpieszcza, wieje i ciągle pada, nosa nie chce się za drzwi wystawiać. Dzieci w pokoju szaleją, malowanie i czytanie już dawno im się znudziło. Wyciągnęłam aparat i przeglądam zdjęcia, było miło....
Same zobaczcie....
Zdjęcia z dwóch różnych miejsc, gdzie mogłam spędzić tegoroczne ferie.
Pozdrawiam cieplutko

fotofotki

fotofotki

fotofotki

fotofotki

fotofotki

A podobno zima zastuka jeszcze do naszych okien, pozwoli na śnieżne zabawy.

fotofotki

fotofotki

fotofotki

fotofotki

fotofotki

fotofotki

piątek, 11 lutego 2011

czas, tik-tak

Czas-tak odczuwalny, a jednak nienamacalny. Sekundy, minuty, godziny....lata biegną niepostrzeżenie. My też wiecznie zabiegani, ukryci w plątaninie problemów i spraw do załatwienia. Tak bardzo chciałabym zatrzymać CZAS, zmienić minione chwile, móc powrócić i docenić beztroskie lata dzieciństwa. Podjąć ponownie, mądrze pewne decyzje.

W moim koszyku pod łóżkiem czeka tyle rozpoczętych prac, prac za które z zapałem się zabrałam i nigdy nie było wystarczająco dużo czasu by je dokończyć. Czy kiedyś go znajdę? Na pewno:), dzień powoli robi się dłuższy, a ja obiecałam sobie, że blog będzie motywacją do dokończenia i pokazania Wam wszystkich moich dekoracji, jedna po drugiej. Oczywiście pisząc ten post wzięłam się za coś nowego:), ale obiecuję dokończyć. Zdjęcia będą tego dowodem.
Jest tyle pięknych, własnoręcznie robionych przedmiotów, że widząc je popadam w zachwyt i muszę je mieć.:)
Pozdrawiam wszystkie zabiegane Marzycielki, ciężko pracujące Mamy, które dostrzegają piękno w małych, drobnych rzeczach, rzeczach z duszą.

fotofotki

To serduszkowy obrazek, w sam raz na walentynki, jest już skończony.:)Udało się :),jestem na feriach i wieczorami mam troszkę więcej czasu. A i obiadów nie trzeba gotować ;) żyć nie umierać. Jak tylko wrócę do domu oprawię obrazek i wrzucę więcej fotek :)

A tak prezentuje się skończony:)
fotofotki

fotofotki