piątek, 11 lutego 2011

czas, tik-tak

Czas-tak odczuwalny, a jednak nienamacalny. Sekundy, minuty, godziny....lata biegną niepostrzeżenie. My też wiecznie zabiegani, ukryci w plątaninie problemów i spraw do załatwienia. Tak bardzo chciałabym zatrzymać CZAS, zmienić minione chwile, móc powrócić i docenić beztroskie lata dzieciństwa. Podjąć ponownie, mądrze pewne decyzje.

W moim koszyku pod łóżkiem czeka tyle rozpoczętych prac, prac za które z zapałem się zabrałam i nigdy nie było wystarczająco dużo czasu by je dokończyć. Czy kiedyś go znajdę? Na pewno:), dzień powoli robi się dłuższy, a ja obiecałam sobie, że blog będzie motywacją do dokończenia i pokazania Wam wszystkich moich dekoracji, jedna po drugiej. Oczywiście pisząc ten post wzięłam się za coś nowego:), ale obiecuję dokończyć. Zdjęcia będą tego dowodem.
Jest tyle pięknych, własnoręcznie robionych przedmiotów, że widząc je popadam w zachwyt i muszę je mieć.:)
Pozdrawiam wszystkie zabiegane Marzycielki, ciężko pracujące Mamy, które dostrzegają piękno w małych, drobnych rzeczach, rzeczach z duszą.

fotofotki

To serduszkowy obrazek, w sam raz na walentynki, jest już skończony.:)Udało się :),jestem na feriach i wieczorami mam troszkę więcej czasu. A i obiadów nie trzeba gotować ;) żyć nie umierać. Jak tylko wrócę do domu oprawię obrazek i wrzucę więcej fotek :)

A tak prezentuje się skończony:)
fotofotki

fotofotki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz