Z wczorajszego spaceru po kwiaty czarnego bzu, wróciłam z bukietem polnych kwiatów pieczołowicie zbieranych przez jednego z moich Robaczków. Oczywiście sok będzie, bo kwiaty bzu są wszędzie....:)Nazrywałyśmy całą reklamówkę:) Dobrze, trzeba robić zapasy, bo to już ostatni dzwonek. A tak prezentuje się BUKIET W 3 MINUTKI.
Pozdrawiam kwiatowo :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz