poniedziałek, 20 grudnia 2010

Serducha, druga odsłona

Dzisiejszy dzień nie napawa optymizmem, temperatura wprawdzie na plusie, ale powoli ucieka nam z przed nosa biała, piękna zima. Mam taką straszną ochotkę pojechać gdzieś daleko, daleko od cywilizacji, pośpiechu, szarych dni. Uciec na wieś by cieszyć się spokojem i otaczającą ciszą. Rano pójść nakarmić psa, skoczyć do sąsiadów po świeże jajka i mleko, obudzić się w pokoju przepełnionym rześkim, czystym, wiejskim powietrzem. Ale cóż, teraz siedzę w moich miastowych czterech ścianach, z nosa mi kapie, a przeziębienie, które zagościło trzy tygodnie temu nie ma zamiaru mnie opuścić. Siedzimy w domu i próbujemy coś jeszcze podłubać, upiększyć nasze miejskie ściany, wprowadzić trochę ciepła do domu.
hosting obrazków
Chyba połowa rodziny i znajomych w tym roku obdarowana zostanie serduchowymi dekoracjami :) Przypadkowo odnaleziona u Mamy krata super się sprawdza ( miały być wprawdzie zasłonki do kuchni, ale mogą być serduszka)
hosting obrazków
Niestety świerkowego zapachu nadal brak, nawet choinka, która od wczoraj gości w naszym domu nie pomogła.
hosting obrazków
Mam nadzieję, że wieczorem uda nam się przyodziać nasze drzewko i jutro wrzucę parę zdjęć zielonego gościa.
hosting obrazków

hosting obrazków

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz